Na wstępie chciałbym powiedzieć, iż tragiczny wypadek z soboty był dla mnie - tak jak pewnie dla wszystkich - ogromnym szokiem. Zawsze jest tak, iz nagłe pojawienie się pustki po osobach które się znało - choćby tylko medialnie wywołuje szok i poczucie niedowierzania. Cchiałbym w tym miejscu złozyc wyrazy wspólczucia dla rodzin WSZYSTKICH 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. Wiem (bo sam straciłem krewnych w sposób nagły), że poczucie pustki i smutku pozostanie długo, ale wiem także, że w końcu przeminie oddając miejsce dla ciepłych wspomnień o zmarłych. Śmierć bowiem jest każdemu z nas pisana, jest celem do którego zmierzamy jest naturalnym aktem odwiecznego procesu cyrkulacji materii. Jako zjawisko zupełnie normalne nie może i nie powinno być polem do sztucznego żalu, do trybalnych zachowań stadnych mających posmak sztucznie sterowanej histerii. Śmierć powinna zostac uszanowana i nie stac sie obiektem żenującej groteski!
Powiecie Państwo "to naturalna potrzeba naszych rodaków". A bzdura - znam moich rodaków, aż za dobrze i wiem że pod Pałac Prezydencki to nie zal ich pędzi! O nie. To chęć lansu, pokazania się. Postawienia świeczki - bo przecież ta kanalia mój sąsiad juz był i postawił a ja nie mogę być gorszy od niego. W końcu - co najważniejsze - bo wszystkie media 24/dobe nawołują do tego. A Polak to zwierze stadne Robi zawsze to samo co sąsiad. I te wzajemne spojrzenia na siebie w ten sobotni dzień były az nader widoczne. Gdy wracałem około południa z pracy do domu - gdy juz wszyscy wiedzieli o tragedii - liczbę flag mogłem policzyc na jednej ręce. Po południu gdy TVN24 rozduchiwał żałobę narodowa rany narodowe sola posypując widziałem jak jeden sąsiad za drugim flagi wywieszali. Jak rzewnie płakali nad Panem Prezydentem - Wielkim Mężem Stanu. Ci sami sąsiedzi, którzy nie dalej jak miesiac temu mówili o Panu Prezydencie per "moczymorda" czy "popychadło" śmiejąc się do rozpuku z każdej uwagi posła Palikota! Ja flagi nie wywieszałem. Nie mam zamiaru uczestniczyć w tej zbiorowej orgii zakłamania fałszu i hipokryzji! Nie uwazałem Lecha Kaczyńskiego za dobrego prezydenta i dalej tak uważam! Wyrażam żal z powodu jego śmierci - bo ten żal czuję, ale jego tragiczna śmierć nie przekreśla i nie przekreśli tego kim był!
Tym bardziej, iz na samym dole panującej powszechnie medialnej histerii dostrzegam - a jakże - brudne łapy polityki jak zwykle. Bo mysliłby się ten, kto uważą że dziś polityki nie ma. Oj nie! Im się bardziej zapewnia że jej nie ma tym bardziej ona jest! I jest to polityka dwukierunkowa.
Z jednej strony PO dokonuje akcji przejęcia pełni władzy. Śmierć Lecha Kaczyńskiego otwarła drogę partii rządzącej do realizacji skoku na ta część aparatu państwowego, którego jeszcze nie kontrolowała. Strach przed tym skokiem aż nazbyt widoczny jest wśród rzesz dziennikarzy wiadomej orientacji zaludniających dotychczas media publiczne. Strach przed ustrata posad powoduje, że ci Panstwo nie maja ŻADNYCHzachamowań. Wprost walczą o życie.
Z drugiej strony PiS prowadzi akcje ratunkową. Jej cel jest prosty. Zmitologizowac smierć Lecha Kaczyńskiego i jego postać by na głosach wspólczucia powalczyc z dominującycm Donaldem Tuskiem. Stąd to podsycanie atmosfery histerii. Stąd w końcu obrazoburcze żądanie pochowania Lecha Kaczyńskiego w miejscu drogim wszystkim Polakom - na Wawelskim wzgórzu. Kardynał Dziwisz mówiąć, iż ma nadzieję że ta decyzja będzie łączyć sam nie wie co mówi.
Decyzja o pochowaniu Lecha Kaczyńskiego na Wawelskim Wzgórzu bardzo ostro dzieli i dzielić będzie spoeczeństwo polskie. Dla myslącego magicznie elektoratu PiS będzie pośmiertnym uhonorowaniem IV RP. Dla reszty społeczeństwa polskiego złożenie w grobie marnego prezydenta, który za pół roku przegrałby wybory i o którym wielu z ulga by zapomniało jest ogromnym naduzyciem i świętokradztwem. Lech Kaczyński jak dzielił za zycia jeszcze bardziej dzielić będzie po smierci. I tutaj ŻADNE ZAKLĘCIA nie pomogą. Sposób podjęcia tej decyzji jak i sama decyzja jest wypowiedzeniem wojny domowej znacznej części społeczeństwa polskiego. Niech osoby które ją podjęły mają świadomość konsekwencji tej decyzji! I się zastanowią czy warto dla doraźnych celów politycznych budowac takie podziały w społeczenstwie i naruszac jedno z najwazniejszych narodowych tabu!
