samentu samentu
1098
BLOG

Leseferyzm a komunizm. Różnice i podobieństwa

samentu samentu Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Dwie strony tej samej monety, o radykalnie odmiennym wektorze ideologicznym, o odmiennym sposobie zarządzania środkami produkcji zmierzające do tego samego skutku - refeudalizacji społeczeństwa.

Komunizm dobrze znamy. Społeczna własnośc środków produkcji rozumiana  nie jako upowszechnienie własności, lecz jako własność monopolisyczna państwa. System gospodarki centralnie planowanej - a więc gospodarki kapitalistycznej z jednym kapitalistą - państwem. Faktyczne stosunki spoeczne nie wynikają jednak z formalno - prawnej organizacji własności, lecz z  dostępu do uzytkowania jej. Z względu na to że państwem zarządza nonopartia to faktycznie majątkiem zagregowanym zarzadzają jej członkowie. To oni dziela majątek narodowy i to oni otrzymują z niego lwi udział. Udział w dzieleniu majątku jest przywilejem, a ten staje się dziedziczny - pojawiają się więc klasy społeczne. Los człowieka określony jest urodzeniem, możność awansu silnie ograniczona. Gospodarka pozbawiona jest konkurencji i dynamiki zamienia się szybko w stan gospodarki naturalnej, której celem jest nie zwiększanie dochodu, lecz produkowanie dochodu zapewniającego przezycie, a tym samym gwarantującego stan petryfikacji społeczeństwa i nienaruszaność pozycji eity. Najlepszy przykład w pełni feudalnego oblicza komunizmu to oczywiście Korea Północna.

Leseferyzm, z każdym dniem poznajemy. Formalnie jest on idealnym przeciwieństwem komunizmu. Mamy wielość ugrupowań politycznych, mamy rozproszenie własności środków produkcji. Mamy promocję konkurencji i indywidualizmu w warstwie ideologicznej. Tyle strona formalna. A w praktyce? W praktyce rozproszenie własności środków produkcji, a także funkcjonowanie samej konkurencji z roku na rok zanika. Wynika to z różnic majątkowych tworzonych sztucznie i sztucznie podtrzymywanych (vide kominy płacowe + przywileje podatkowe dla najbogatszych + wyłączenia z systemu ubezpieczeń społecznych) a także z prawa akumulacji. Wszytko to zostało doskonale opisane przez Karola Marksa w "Kapitale". Rosnąca konkurencja - także społeczna - powoduje wciąz rosnące wydatki na walkę w tym także walke polityczną (vide rosnące koszta medialnych kampanii wyborczych). Dokładając do tego malejące przychody (wynikajace z prawa o malejących przychodach) wymusza to zwiększona akumulacje by zapewnic środki na wciąz rosnący standard życia rywalizujących elit. Akumuluje się zaś poprzez wyzysk, czyli nierówny podział dochodu wynikający z produkcji dóbr i usług (co widac w postaci premii i bonusów dla kadry zarzządzającej upadłych banków i innych firm). Z każdym miesiącem w ramach tej walki konkurencyjnej z wyścigu odpada część dotychczasowej elity. W pewnym momencie elita zdaje sobie sprawę, że konkurencja jej juz nie służy i w drodze porozumienia zmienia zasady gry. Przestaje juz konkurować, dziei ryne i przywileje. Skupia się na zachowaniu swego eitarnego charakteru wynikającego z koncentracji środków produkcji. Powstają dwa światy. Świat bez konkurencji dla elity i silnie konkurencyjny świat biednych. Pojawia się pertyfikacja roli społecznych, gdyż koncentracja majątku prowadzi do koncentracji pozycji politycznej i dziedziczności stanowisk (dobrze znane przykłady przy przyjmowaniu na studia prawnicze czy medyczne). Wraz z kurczącym się rynkiem struktura organizacji i podziału rynku zastosowana wśród eity schodzi na niższe warstwy społeczeństwa. Następuje zamknięcie sie klas spoecznych. Zachodzi pełna refeudalizacja.

Prosze zauważyć, że oba systemy mogą funkcjonowac tylko dzięki promowaniu iluzji o przeciwstawnych wektorach pojęciowych. Komunizm buduje iluzję szczęścia na pracy i współpracy grupowej. Wszycy pracujemy wspólnie dla siebie, a towarzysze z KC konsumują więcej bo mają wiekszą odpowiedzialnośc wynikającą z zarządzania. W leseferyzmie iluzja szczęścia powstaje z oferty - każdy może sie stać członkiem elity. Bo podobnie jak w komunizmie - elita ma prawo do wyższej konsumpcji wynikającej z odpowiedzialności zarządzającego za los wspólnotowy (klasyczny mit o pracodawcy dający utrzymanie pracownikowi). W obu przypadkach budowane uzasadnienia są iluzjami z tego samego powodu - bogactwo elity nie wynika z odpowiedzialności, a z wyzysku (okradania) innych członków społeczeństwa.

Oba systemy ideologiczne skutkuja tym samym - refeudalizacją, albowiem niszczą  sama istote kapitalizmu jakim jest konkurencja i wynikajacy z niej dynamizm: produkcyjny, intelektualny społeczny. Dynamizm kapitalizmu bierze sie bowiem z wewnetrznych sprzeczności systemu. Bez podtrzymywania istnienia tych sprzeczności, bez ciągłego wyrównywania potencjałów pomiędzy poszczególnymi osobami kapitalizm zniknie i świat powróci do gospodarki naturalnej - z wszystkimi konsekwencjami tego stanu rzeczy w tym przede wszystkim z ograniczeniem mozliwości rozwoju osobowego jednostki.

By uniknąć tego stanu należy odrzucić obie skrajnosci. I konsekwentnie promować konkurencję poprzez wyrównywanie dochodów i upowszechnianie własności środków produkcji. Tyko w społeczeństwie o niewielkich różnicach majątkowych człowiek może stać się w pełni człowiekiem, czyli istotą kierującą sie rozumem i empatią

 

samentu
O mnie samentu

"Dziś tak łatwo kłamać się nie da, Trzeba szukać innych metod!" premier Jarosław Kaczyński do posłów PiS "Władza jest najważniejsza" Jarosław Kaczyński http://pl.youtube.com/watch?v=F_Oxtn000L8

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości